Полный текст — 38 стр., 03.09.2015
Pan mecenas obrzucił swe klientki spojrzeniem, któremu postarał się odebrać wszelki wyraz. – W wyp...
Полный текст — 38 стр., 03.09.2015
Pan mecenas obrzucił swe klientki spojrzeniem, któremu postarał się odebrać wszelki wyraz. – W wyp...
Полный текст — 20 стр., 03.09.2015
Mój praszczur, gdy z prababcią chciał sprawę mieć intymną, Za łeb ją brał i ciągnął w przedpotopo...
Полный текст — 42 стр., 03.09.2015
Jechałam na spotkanie z mężczyzną życia. Istniał taki. Przez długi czas nie zdawałam sobie sprawy,...
Полный текст — 42 стр., 03.09.2015
O wszystkim, co działo się niejako poza mną, dowiedziałam się rzecz jasna, dopiero później. Niejak...
Полный текст — 58 стр., 03.09.2015
Zapalniczka stołowa była duża prawie jak pół kartonu mleka, z pięknego, ciemnego drewna, ozdobiona ...
Полный текст — 19 стр., 03.09.2015
Siedziałam przy stoliku i płakałam w gęsie wątróbki do tego stopnia, że sosu, którego prawie wcale ...
Полный текст — 39 стр., 03.09.2015
Wszystko zaczęło się akurat w chwili, kiedy moja siostra zakochała się idiotycznie w homeopacie-fan...
Полный текст — 15 стр., 03.09.2015
WSTĘP Ostrzegam: nigdy w życiu nie byłam mężczyzną. Byłam kobietą. Jako kobieta, z mężczyznami mia...
Полный текст — 43 стр., 03.09.2015
Podporucznik Tadzio Jarzębski, piastujący stanowisko podkomisarza policji, punktualnie przybył na u...
Полный текст — 44 стр., 03.09.2015
– Ty, słuchaj – powiedziała już w progu mojego domu wracająca ze służbowego spotkania Martusia. – J...
Полный текст — 50 стр., 03.09.2015
W dość wczesnych godzinach sierpniowego, cichego, niedzielnego popołudnia Tereska Kępińska siedział...
Полный текст — 45 стр., 03.09.2015
Co najmniej przez kilka miesięcy szukałam trupa. Nie rozkopywałam grobów i ugorów, nie zwiedzałam ...
Полный текст — 49 стр., 03.09.2015
– …Chodziłam z nią do szkoły. No, nie razem, to znaczy razem, ale oddzielnie, o rany, co ja wygaduj...
Полный текст — 70 стр., 03.09.2015
Obudziłam się. Słońce świeciło mi na twarz i prosto w oczy, nic dziwnego zatem, że się obudziłam. ...
Полный текст — 37 стр., 03.09.2015
Dom był stary, niewątpliwie remontowany po wojnie i teoretycznie miał pozostać bardzo elegancki. W ...
Полный текст — 55 стр., 03.09.2015
W gąszczu coś nagle ryknęło straszliwie i na polankę wypadła przerażająca postać. Wielka, uszargana...
Полный текст — 49 стр., 03.09.2015
SCAN-dal Poczta była zatłoczona. Do kupowania znaczków, wysyłania listów poleconych i zagranicznyc...
Полный текст — 58 стр., 03.09.2015
Wszystkie trzy tragedie rozegrały się w tym samym miejscu i zapewne tego samego dnia. Dzień musiał ...
Полный текст — 47 стр., 03.09.2015
Cześć, stara, nie mam czasu ani siły na te różne wersalskie fidrygały. Rwie się ze mnie jak para z...
Полный текст — 55 стр., 03.09.2015
Wszystko zaczęło się od tego, że rozleciał mi się samochód. Wracałam z Gdańska do Warszawy i za Pas...